Większość ludzi postrzega siebie jako osoby uczciwe, porządne, przyzwoite, nieprzekupne i prawe. To poniekąd słuszne przekonanie, lecz czy prawdziwe? Na to pytanie odpowiada opublikowany niedawno raport Moralność Finansowa Polaków[1]. Analizujemy przedstawione w nim informacje, by sprawdzić, czy rzeczywiście jesteśmy uczciwym narodem.
Przyzwolenie na nieuczciwość
Okazuje się, że przyzwolenie społeczne na nieuczciwość jest w Polsce niezwykle wysokie. O ile 89,9% badanych uważa oddawanie długów za obowiązek moralny, o tyle tylko 33,5% nie znajduje usprawiedliwienia dla pracy na czarno, w celu uniknięcia ściągania długów z pensji. Na co jeszcze Polacy przymykają oko?
Aż 59% badanych dopuszcza przepisanie majątku na rodzinę po to, by uciec przed wierzycielami. 53,5% usprawiedliwia płacenie gotówką, w celu uniknięcia płacenia podatku VAT, a 34% respondentów nie potępia zawyżania wartości poniesionych szkód w celu uzyskania większego odszkodowania od ubezpieczyciela.
Zgodnie z danymi raportu „Moralność Finansowa Polaków”, tylko 66% naszych rodaków widzi coś złego w niezwróceniu uwagi kasjerowi, który pomyli się na własną niekorzyść przy wydawaniu reszty. Jeszcze mniej, bo 47,1% respondentów, patrzy nieprzychylnie na zatajanie informacji uniemożliwiających zaciągnięcie kredytu.
Czy jest więc coś, co według naszych rodaków jest zdecydowanie niedopuszczalne? Jedynie posługiwanie się cudzym dokumentem tożsamości w celu uzyskania kredytu, a więc wyłudzenie pieniędzy – to przestępstwo całkowicie potępia ponad 90% respondentów. Co ciekawe, duże przyzwolenie społeczne na nadużycia w obrębie finansów wykazuje tendencję rosnącą.
Sprawdź, czy w Polsce można czuć się bezpiecznie.
Jak Polacy usprawiedliwiają nieuczciwość?
Wśród najczęściej powielanych usprawiedliwień swojej nieuczciwości wymieniano:
- trudną sytuację finansową;
- zbyt wysokie podatki;
- rzekomą nieuczciwość instytucji finansowych lub firm ubezpieczeniowych wobec klientów;
- powszechność określonych czynów – np. odstępstwa od uczciwego egzekwowania długów.
Niestety tylko nieliczni zauważyli, że powyższe praktyki są niekorzystne społecznie w szerszej perspektywie. Co powoduje takie lekceważące podejście do problemu? Z pewnością decydującą rolę odgrywają osobiste doświadczenia, ale też przekaz medialny, który niejednokrotnie informuje o nadużyciach finansowych na globalną skalę, w porównaniu z którą własne, relatywne niewielkie nadużycia nie są rażące. Media utrwalają również obraz bezdusznych instytucji, takich jak banki, komornicy, windykatorzy czy firmy ubezpieczeniowe, wobec których konsument stoi na pozycji ofiary. Na obniżenie standardów etycznych w obecnych czasach może też wpływać obecnie trudna sytuacja finansowa Polaków, spowodowana pandemią koronawirusa. Nie należy także zapominać, że w czasach PRL-u znaczna część społeczeństwa zmuszona była do tzw. „kombinowania”, czyli obchodzenia formalnych ograniczeń, chociażby w swobodzie prowadzenia własnych małych przedsiębiorstw. Niedobory rynkowe towarów w schyłkowym okresie komunizmu również premiowały tych, którzy potrafili „zorganizować” deficytowe towary lub usługi.
Może Cię zainteresować: Utrzymanie płynności finansowej za wszelką cenę? Portfel oszczędności w dobie koronawirusa
Uniwersalne normy moralne?
Zasada dotrzymywania umów, szacunek dla cudzej własności, wywiązywanie się ze zobowiązań finansowych jako takie są uważane za istotne, gdyż dotyczą dość ogólnych deklaracji moralnych. Jak zauważa autorka wspomnianego raportu, gdy przychodzi do konkretnych zachowań i szczegółowych norm – Polacy są mniej restrykcyjni i wymagający.
Do jakich wniosków można jeszcze dość, analizując szczegółowe wyniki? Przyzwolenie na nieetyczne zachowania jest większe wśród mężczyzn niż wśród kobiet. W dodatku większą akceptacją wykazują się też ludzie młodsi, ale też osoby mniej wykształcone, niezamożne, często borykające się z problem spłaty zobowiązań finansowych.
Mając na uwadze tendencję do obniżania się etycznych standardów w zakresie moralności finansowej, warto swoje dobra chronić w sposób szczególny. Przyzwolenie na drobne przewinienia z czasem może doprowadzić do bagatelizowania poważniejszych wykroczeń. Dlatego ochrona dóbr materialnych to zawsze dobre rozwiązanie. Jak możemy się zabezpieczyć? Umieszczając ważne dokumenty i kosztowności w bezpiecznych sejfach. Dzięki nim można ochronić swoje pieniądze, cenne przedmioty, nośniki danych i pamiątki, przed tymi, którzy na kwestię nieuczciwości patrzą bardziej liberalnie niż my sami.
Chcesz zabezpieczyć swoje oszczędności? Sprawdź ofertę sejfów Hartmann Tresore i wybierz model szyty na miarę swoich potrzeb.
[1] https://zpf.pl/pliki/raporty/moralnosc_finansowa_polakow_2020.pdf