Rada Polityki Pieniężnej zredukowała oprocentowanie depozytów bankowych niemal do zera. Tym sposobem stopa podstawowa NBP spadła do poziomu 0,10 proc., a banki zdecydowały się wprowadzić opłaty za trzymanie pieniędzy na kontach oszczędnościowych. Co to oznacza w praktyce?
Oznacza to, że minimalne odsetki z lokat nie wystarczają na pokrycie stawek opłat za prowadzenie rachunku oszczędnościowego i w praktyce klienci będą zmuszeni dopłacać, narażając oszczędności na straty. Najbardziej dotknie to osoby deponujące w bankach niewielkie depozyty. Obniżone oprocentowanie, mające obowiązywać od września w EnveloBank (nawet do 0,01 proc.), czy już teraz obowiązujące 0,01 proc. w Santander i nawet 0 proc. na kontach w Alior Banku, nie pozwoli oszczędnościom zarobić. Dodając do tego powracające opłaty za prowadzenie rachunku, można już mówić de facto o ujemnym oprocentowaniu depozytów, choć oczywiście formalnie nie mamy w naszym kraju ofert z ujemnym oprocentowaniem dla klientów indywidualnych.
Do niedawna z ewentualnymi prowizjami za depozyty mogli się liczyć wyłącznie najwięksi klienci, głównie korporacyjni, którzy trzymali na swoich kontach kwoty liczone w milionach złotych. Niestety kryzys spowodowany pandemią koronawirusa sprawił, że tego typu niedogodności dotknęły również klientów indywidualnych.
Z jakimi opłatami muszą liczyć się klienci poszczególnych banków?
Envelo Bank
W tym banku opłata za obsługę rachunku oszczędnościowego będzie wynosić 2,99 zł miesięcznie dla osób nieposiadających rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego i 1,99 zł dla klientów, którzy ROR w EnveloBanku posiadają.
Citi Handlowy
W Citi Handlowy opłaty mają dotyczyć rachunków walutowych, a ich wysokość będzie uzależniona od salda rachunku. Może to być nawet kwota 180 zł miesięcznie. Innymi słowy – im więcej oszczędności na rachunku, tym większa opłata. Ponadto bank przewiduje opłatę w wysokości 15 zł za Konto SuperOszczędnościowe i 10 zł za Konto Oszczędnościowe, przy czym w pierwszym przypadku City Handlowy zwalnia z opłaty, jeśli na ROR wpływa miesięcznie wynagrodzenie w kwocie minimum 3 000 zł, a w drugim – jeśli klient posiada w banku konto osobiste.
Toyota Bank
W Toyota Bank opłata również jest pobierana warunkowo i wyniesie aż 30 zł miesięcznie, jeśli klient wypłaci w danym miesiącu środki z Indeksowanego Konta Oszczędnościowego.
PKO BP
Z kolei PKO BP przewiduje zaledwie 1 zł miesięcznie za obsługę konta oszczędnościowego, lecz przy niskich kwotach i oprocentowaniu 0,2 proc. dla kwot do 50 000 zł również oznaczać to będzie straty.
Oczywiście opłaty za prowadzenie konta i minimalne oprocentowanie to nie wszystko. Klienci korzystający z produktów depozytowych muszą się również liczyć z inflacją. Już przed obniżkami stóp procentowych trudno było wygenerować realny zysk. Dlatego, ze względu na spadek siły nabywczej pieniądza, trzeba się liczyć z tym, że za zdeponowaną kwotę będzie można w przyszłości kupić mniej.
Choć wspomniane wyżej kwoty mogą się wydawać nieduże, to warto zauważyć, że przy oprocentowaniu 0,01 proc. i depozycie 10 000 zł, jak choćby w Santander, i opodatkowaniu oszczędności 19-proc. podatkiem Belki, po roku zarobimy… 81 groszy! Płacąc jednocześnie nawet 36 zł w skali roku. A jeszcze kilka lat temu można było na takiej samej lokacie zarobić nawet kilkaset złotych.
Alternatywą dla kont oszczędnościowych, za które będziemy musieli płacić, i lokowania pieniędzy w banku, jest trzymanie gotówki w domu. Aby jednak przechowywać ją bezpiecznie, warto zainwestować w sejf domowy dostosowany do indywidualnych potrzeb. Dzięki niemu będziemy mieć gotówkę zawsze pod ręką, a jednocześnie zyskamy miejsce do bezpiecznego składowania ważnych dokumentów, kosztowności, numizmatów i innych wartościowych przedmiotów. Certyfikowane sejfy, takie jak produkty z oferty Hartmann Tresore, nie tylko zabezpieczą cenne przedmioty przed dostępem osób trzecich, ale też ochronią je przed zniszczeniem, na przykład w pożarze.
Tylko sprawdzone sejfy z certyfikatem pozwolą na bezpieczne przechowywanie nawet dużych wartości pieniężnych, spełniając jednocześnie wymogi firm ubezpieczeniowych. Możliwe jest wykonanie sejfu dostosowanego do przechowywania biżuterii czy zegarków, poprzez instalację szuflad lub rotomatów – tak, aby pomieścić wszystkie cenne depozyty. Można kupić sejf wolnostojący albo zamontować go w meblu tak, aby był ukryty przed wzrokiem osób postronnych. Dla ceniących dyskrecję polecane są sejfy ścienne lub sejfy podłogowe. Każdy z rodzajów sejfów umożliwi zabezpieczenie naszego dorobku.
W tym tekście poruszamy tę sprawę nieco szerzej.
Nie ma wątpliwości, że obecnie korzystanie z bankowych produktów depozytowych nie należy do opłacalnych. Niepewna sytuacja sprawia też, że w ślad wspomnianych banków z pewnością wkrótce pójdą inne instytucje finansowe stopniowo wprowadzając nowe opłaty, tak aby poradzić sobie z minimalnymi stopami procentowymi. Dlatego też warto rozważyć inne sposoby na ulokowanie swoich oszczędności, które nie są zależne od stóp procentowych i decyzji instytucji bankowych.
Wciąż nie wiesz, czy sejf to dobre rozwiązanie dla Ciebie? Odwiedź Hartmann Tresore i porozmawiaj z naszymi doradcami.