Na stronie takiej jak ta znajdziesz niezliczone poradniki, w których doradzamy zakup sejfu domowego czy do firmy, omawiamy sejfy przeznaczone do przechowywania gotówki, biżuterii, zegarków, czy innych wartościowych przedmiotów, przedstawiamy produkty dostępne w naszej ofercie, nawet o sklepie internetowym coś jest. Dziś podejdziemy do sprawy inaczej i skupimy się na tym, jak zakup sejfu może obrócić się przeciw Tobie, nie rozwiązać kluczowych problemów, za to spowodować nowe. Będę bez litości przytaczał przykłady z życia, więc będzie wesoło. Zapraszam do lektury.
Pierwszym błędem, który da się popełnić, jest niewłaściwe zdefiniowanie, po co Ci w ogóle sejf domowy i jaką z jego posiadania chcesz mieć korzyść.
Co do zasady, zakup sejfu domowego służy temu, by zapewnić bezpieczeństwo kosztowności, gotówki czy biżuterii. Bezpieczeństwo to oznacza skuteczną barierę na wypadek pożaru i ochronę przed włamaniem.
Tymczasem wielu Klientów nie wie tak naprawdę, czego szuka. Wielokrotnie mieliśmy gości w salonie, którzy pojawiali się, rozglądali po ekspozycji i z pewną uroczą bezradnością pytali o "jakiś sejf". Dopiero pytania pomocnicze zadawane przez nas na miejscu kierowały Klientów w kierunku tego, co im jest potrzebne. Wcale nie rzadko zdarzało się przy tym, że po szczerej rozmowie Klienci wychodzili z niczym, okazać się miało wówczas, że tak naprawdę sejf nie jest potrzebny w ogóle, a zakup sejfu w takiej formie, jak Klient wymyślił, został przez nas odradzony.
Pragnienie posiadania sejfu o możliwie najmniejszych rozmiarach czasami osiąga poziom, w którym zakup sejfu mija się z celem. Jaki bowiem pożytek we wspomnianych wyżej okolicznościach włamania lub pożaru z kasetki, której pojemność pozwala na schowanie portfela, a masa nie przekracza 10 kg?
Urządzenia takie, które część Klientów bez mrugnięcia okiem nazywa właśnie kasetkami, nie stanowią kompletnie żadnej ochrony przed włamaniem. Pojedyncza stalowa blacha, w najlepszym razie o grubości 3 mm, nawet przykręcona do ściany, stawi jedynie symboliczny opór. I to bez znaczenia, czy to sejf nasz czy nie nasz. Fizyka ma swoje prawa i zdeterminowany człowiek uzbrojony w łom, młot czy siekierę strażacką bez problemu, w czasie liczonym w minutach, sprawnie dostanie się do środka.
Skąd zatem takie pomysły? Ano stąd, że część Klientów potrafi potraktować sejf jako brakujące ogniwo wnętrza domu, dobry sposób na załatanie niepotrzebnej wnęki czy pomysł na zagospodarowanie szafy. Tymczasem istotą zakupu sejfu jest bezpieczeństwo i nic więcej.
Z powyższego wynika poniekąd grzech następny. Cena regularna sejfu jest ważna, ale traktowanie tej cechy, jako jedynego, a nawet głównego czynnika w decyzji o zakupie to wielki błąd. I nawet nie chodzi o to, żeby kupowane sejfy domowe były drogie, ale o to, by zakup sejfu był świadomą decyzją. 100% cena regularna jako sposób wyboru to metoda przystająca do przetargów rozpisywanych przez jednostki publiczne, gdzie konieczność posiadania sejfu wynika z przepisów, nie z realnego zagrożenia.
Co w tym złego? Ano to, że może nie większość, ale znaczna część Klientów nie jest w stanie szybko ocenić różnicy między sejfami dostępnymi na rynku na tyle, by dokonać poprawnej ewaluacji ich stosunku jakości do ceny. Najniższa cena ma sens wtedy, kiedy porównujemy produkty o tych samych, albo chociaż podobnych parametrach, dokładnie tak samo, jak wybieramy telefon komórkowy, laptop czy wyjazd wakacyjny.
Tymczasem bardzo często Klienci mając dość szeroki wybór sejfów kierują się ceną i tyle. Ile to razy słyszałem, że skoro dwa sejfy wyglądają tak samo, to dlaczego różnica w cenie wynosi 30% lub więcej? Otóż liczy się wnętrze :-) Mamy w ofercie taki przykład: są dwa modele o niemal identycznych wymiarach i wadze, jeden w klasie III, drugi w IV. Różnica w cenie znaczna, a na pierwszy rzut oka różnicy nie widać. Ileż to mieliśmy poważnych rozmów na ich temat...
Nieskrępowany dostęp do dobrodziejstwa, jakim jest Internet, zaowocował zjawiskiem, które w kręgach socjologicznych ma pewnie już swoją nazwę. Otóż, szukając odpowiedzi na nurtujące nas pytania wierzymy bezrefleksyjnie w to, co podpowiadają nam wyniki wyszukiwarki. Nawet dziś, czytając ten tekst, jesteś ofiarą algorytmów :-).
W efekcie tego nauczyliśmy się opierać znaczną część swojej wiedzy o świecie jedynie na mniej lub bardziej sprawnie działających schematach i na tej podstawie podejmować decyzje. Opierając się na wyszukiwarce wybieramy idealny przepis na obiad dla teściowej, sposób czyszczenia zmywarki, knajpę na randkę życia, a nawet diagnozujemy sobie choroby i znajdujemy sposoby leczenia.
Czasem to dobrze, czasem źle. W przypadku sejfów – źle. Dlaczego? Zakup sejfu to wbrew pozorom sprawa mocno indywidualna, a przy tym intymna. Sejf nie jest sprzętem gospodarstwa domowego, jak pralka czy inna suszarka do grzybów, ale urządzeniem, które ma w założeniu chronić Twoje skarby przed kradzieżą. Będziesz tam trzymać różne rzeczy, od gotówki, kosztowności, biżuterii czy innych cennych przedmiotów poprzez ważne dokumenty, w tym trochę dokumentów firmowych, jeśli prowadzisz działalność w domu, aż po broń długą. Sejfy domowe to zatem urządzenia krytyczne i bezpieczeństwo zapewnione przez sejf nie może być iluzją. Co to ma do wyszukiwarki? Algorytm wybierze Ci sejf, którego najniższa cena będzie pozostawiona bez komentarza, nie zrobi zestawienia klas, nie wytłumaczy różnicy, nie doradzi miejsca montażu.
Istnieje przekonanie, że sejfy domowe najlepiej ukryć tak, żeby ich nie było widać, a ukrycie za obrazem czy pod dywanem skutecznie zabezpieczy kosztowności, pieniądze czy inne wartościowe przedmioty wewnątrz sejfu przed kradzieżą.
Nie jest tak, w każdym razie nie z definicji. Miejsca tak oczywiste jak ściana za obrazem możemy w zasadzie pominąć milczeniem. Byłby wyjątkowym partaczem włamywacz, który buszując po Twoim mieszkaniu oszczędziłby zerwania obrazów ze ścian.
Czy zatem nie ma sensu montować sejfu w ukryciu? Jakiś sens jest, jednak jeśli chcesz uchronić przed włamaniem zawartość sejfu, to w pierwszej kolejności bezpieczeństwo zapewni klasa antywłamaniowa sejfu, jego masa i prawidłowy sposób montażu. Jeśli na tych polach wszystko będzie dobrze, to bezpieczeństwo cennych przedmiotów będzie zapewnione.
Niezależnie od tego, czy planujesz zakup sejfu do domu, czy do biura, dostawa stanowi jeden z najważniejszych aspektów przedsięwzięcia. Jakie błędy najczęściej tu się pojawiają?
Może nie większość, ale spora liczba Klientów ceni sobie, kiedy dostawa i montaż realizowane są naszymi siłami. Klient ma wówczas pewność, że wniesienie urządzenia odbędzie się w sposób bezproblemowy, zapewnione będzie bezpieczeństwo tak sejfu, jak i domu, w którym ów sprzęt ma stanąć, na końcu zaś nikomu nic się przy okazji nie stanie. Usługi takie oferujemy na terenie całej Polski, najczęściej w dni robocze, chociaż na specjalne życzenie wniesienie i montaż kasy pancernej zrealizować możemy w weekend.
Jednakże czasami zdarza się, że czynniki takie, jak szybka dostawa i przesadna wiara we własne możliwości wiodą Klientów na manowce. Bywało, że Klient zadecydował, iż dostawa odbędzie się przy pomocy firmy spedycyjnej, a wniesienie i montaż wykona sam. Na miejscu zaś okazać się miało, że nic z tego, że sytuacja przerasta możliwości, a nawet, że na próbie samodzielnego wniesienia sejfu ucierpiały elementy domu czy biura.
Drugim grzechem jest zatajenie lub niestaranne określenie warunków montażu na miejscu. W skrajnych przypadkach dostawa nie może się odbyć, kiedy okazuje się, że jest fizycznie niewykonalne wstawienie kasy pancernej o danych wymiarach we wskazane miejsce.
Powyzłośliwiałem się, a teraz konkretnie: co zrobić, żeby kupić z sensem? Wybór sejfów w naszej ofercie jest bardzo szeroki, dostępne są liczne modele w różnych rozmiarach: są takie produkty, jak małe sejfy ognioodporne do zabudowy meblowej, są też szafy metalowe, w których możesz przechowywać całe segregatory dokumentów firmowych czy ściśle tajnych. Istnieją liczne niuanse, w których można marnie zginąć, różnice między szafami pancernymi a sejfami ognioodpornymi, jedne cechuje szybka dostawa i konkurencyjne ceny, a inne kosztują majątek i nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi takiego po to, by przechowywać kilka zegarków.
A jednak, zdarza się. Dlatego najlepszym możliwym pomysłem jest bezpośredni kontakt z doradcą, który niczym skrzyżowanie lekarza, prawnika i spowiednika wysłucha wszystkich opowieści, doradzi i pomoże. W ten sposób najłatwiej uchronić się przed błędami, które sprawią, że zakup sejfu będzie inwestycją złą i bezcelową. Zapraszamy!
Sprawdź również: Wybieramy idealny sejf domowy: mini-przewodnik po zabezpieczeniach dla Twoich cennych przedmiotów
